#1 2013-03-17 16:53:28

Draggy

Administrator

Zarejestrowany: 2013-03-16
Posty: 45
Punktów :   

Jezioro Dusz

Pośrodku wśród gęstych krzaków i wysokich drzew, gdzieś głęboko w lesie, jest wielkie jezioro. Legendy powiadają, że jego woda jest niebieska i błyszcząca jak szmaragd. Nie skażona przez człowieka, dostarczana przez wodospad prosto z górskiego źródła. Wokół niego zbierają się Pokemony, aby czerpać ze źródła. Wszyscy tam żyją w harmonii, nawet najwięksi wrogowie, stają się jakby zahipnotyzowani. Krążą pogłoski, że ponoć woda z tego jeziora leczy nawet najgłębsze rany. Nikt jeszcze tego nie widział, aż do niedawna, grupa ekologów odkryła ten cud i otoczyła opieką, tylko nieliczni, którzy zaprzysięgli się żyć w zgodzie z naturą mają tu wstęp. A każdy, kto odważy się wstąpić na te majestatyczne tereny, doznaje jakby olśnienia, mówią, że to jakiś pokemon mieszkający w jeziorze, inni zaś, że to duchy lasu. Krąży wiele plotek, ale jedno jest pewne, jeżeli szukać pokemonów, to tylko tam!

~Poszukujemy tu Pokemonów typu Wodnego!

Strefa otwarta od 17.03, do 18.03!

Offline

 

#2 2013-03-17 19:29:44

Phantom

Mistrz Gry

Zarejestrowany: 2013-03-17
Posty: 12
Punktów :   

Re: Jezioro Dusz

Jasnowłosy chłopak wolnym krokiem ''boss'a'' wyszwędał się na teren jeziora. Postanowił nie używać zbyt głośnych i gwałtownych ruchów, gdyż spłoszenie pokemonów nie było po jego myśli. Gdy był pewien, że wszedł już porządnie wgłąb dziczy i poczuł wilgotny wiatr nadchodzący znad wody, wkładając rękę do kieszeni wyciągnął z niej czerwono-białą kulę, z której po chwili wyskoczył poke-chwast.
- Elo zielony, spotykamy się prawdopodobnie po raz pierwszy, mam nadzieję, że jak na pokemona, jesteś chociaż odrobinę ogarnięty, hę? - zapytał monstrum denerwującym, ale przyjaznym głosem
Przy okazji chłopak rozglądał się po okolicy, w końcu w jakimś celu tutaj przyszedł i na pewno nie jest to zwiedzanie.

Offline

 

#3 2013-03-17 20:15:19

Molin

Grafik

Zarejestrowany: 2013-03-16
Posty: 16
Punktów :   

Re: Jezioro Dusz

Phantom
Gdy tylko znalazłeś się nad jeziorem, zdecydowałeś się wypuścić swojego stworka, Carnivine. Ten spojrzał na Ciebie z zaciekawieniem. W końcu byłeś jego nowym trenerem, więc chciał się czegoś o Tobie dowiedzieć. Ty jednak tylko się przywitałeś, po czym rozglądnąłeś się dookoła z nadzieją, że znajdziesz jakiegoś pokemona. Trawiasty stworek w tym czasie sam zdecydował się pójść przed siebie i porozglądać się za innymi stworkami. Co było raczej błędem, bo oberwał Wodną Bronią od jakiegoś dzikiego stworka, który zaraz po ataku wskoczył do jeziora. Trawiasty natychmiast wstał i spojrzał na miejsce w którym przed chwilą stał stworek, po czym zaczął tam biec. Może lepiej go zabrać, bo istnieje duża szansa, że zaraz wpadnie do wody...

Offline

 

#4 2013-03-17 20:23:09

Phantom

Mistrz Gry

Zarejestrowany: 2013-03-17
Posty: 12
Punktów :   

Re: Jezioro Dusz

Gwałtownie ruszyłem w stronę roślinnej poke-pułapki i będąc kilka metrów od niej, rzuciłem się na nią w celu zatrzymania pupila. Nie chcę by już na początku się utopił.. Gdy zakończyłem swój bohaterski wyczyn, podniosłem się i zidentyfikowałem pokemona wzrokiem, wolę wiedzieć kto śmie mnie atakować. Porozglądałem się dookoła za jakimiś większymi kijami, gdyż jeżeli to coś ma nogi i jest duże, to ja muszę ruszać nogami i robić duże kroki. Gdy już takowy znajdę, ruszam w stronę zajebiaszczej tajemniczej istoty, mając nadzieję, że mój pokemon wlecze się za mną, zawsze we dwóch raźniej, no nie?

Offline

 

#5 2013-03-17 20:26:39

Sophie

Trener

Zarejestrowany: 2013-03-17
Posty: 8
Punktów :   

Re: Jezioro Dusz

Nieśpiesznym krokiem przychodzę nad wielkie i piękne jezioro, obecnie bajecznie iskrzące w świetle księżyca. Wiatr omiótł moje włosy, rozwiewając je na wszystkie strony. Ściągnęłam z nadgarstka fioletową frotkę i związałam je w niezbyt wymyślny koński ogon. Mogłam w końcu coś zobaczyć..
Rozejrzałam się uważnie dookoła. Wszędzie cisza i spokój, aczkolwiek to wszystko mogło być tylko pozorne.
Wypóściłam z małej pomarańczowej kulki mojego nowego towarzysza:
- Witaj Tangelo, jestem Sophie, twoja trenerka. Dziś po raz pierwszy spróbujemy złapać następnego towarzysza podróży. Pomożesz mi w tym, prawda? - spytałam. Wysluchawszy jej odpowiedzi wyruszam na poszukiwania.

Ostatnio edytowany przez Sophie (2013-03-17 20:29:03)

Offline

 

#6 2013-03-17 20:29:54

Molin

Grafik

Zarejestrowany: 2013-03-16
Posty: 16
Punktów :   

Re: Jezioro Dusz

Phantom
Na sam początek spróbowałeś zatrzymać swojego stworka. Ten niechętnie stanął i kolejny raz spojrzał na miejsce, gdzie przed chwilą znajdował się pokemon. Ty natomiast ruszyłeś na poszukiwania jakiegoś kija lub czegoś co mogłoby Ci się przydać. Zrobiłeś jeden krok, a przed Tobą pojawiły się bąbelki. Odwróciłeś się w stronę jeziora, jednak pokemon zdążył już schować się pod wodę. Nie zwracając uwagi na jego atak ruszyłeś na poszukiwania. Nie zdążyłeś jednak nic znaleźć, a stworek zdecydował się zaatakować po raz kolejny. Oberwałeś Wodną bronią, przez co się przewróciłeś. Tym razem wodny pokemon już się nie chował. Ujrzałeś niedużego konika morskiego, który patrzył się prosto na Ciebie.
- Sea, Seaa - zaśmiał się cicho.
Twój podopieczny ruszył w jego stronę, nie miał zamiaru patrzeć, jak zwykły, wodny stworek atakuje jego trenera. Zapomniał jednak, że w przeciwieństwie do niego nie potrafi pływać...

Sophie
Przybyłaś nad jezioro. Na początek podziwiałaś piękny widok jaki tu występował, nie zwracając uwagi na dzikie pokemony. Ale w końcu nie można tu stać w nieskończoność. Wypuściłaś swojego startera. Tangela wyszedł z kuli i rozglądnął się naokoło. Podobało mu się to miejsce. W odpowiedzi na pytanie, pokiwał twierdząco głową, po czym od razu zabrał się za poszukiwania, a ty zrobiłaś to samo. Niestety, niezbyt sprzyjało Wam szczęście. Jedyne stworki jakie widzieliście, to te, które pluskały się wesoło na środku jeziora. Zbyt daleko żeby je dosięgnąć lub rozpoznać jaki to gatunek...

Ostatnio edytowany przez Molin (2013-03-17 20:34:02)

Offline

 

#7 2013-03-17 20:41:10

Sophie

Trener

Zarejestrowany: 2013-03-17
Posty: 8
Punktów :   

Re: Jezioro Dusz

Łatwo się nie poddamy- co to, to nie! Dzielnie rozglądam się za jakimś ruchem na lądzie. Radosny stworek obok mnie też zaostrzył swoje zmysły. Uśmiechnęłam się wesoło. Trafił mi się bardzo miły towarzysz. Mam nadzieję, że jego siłę też będę mogła dziś podziwiać...
Narazie jednak nie ma co marzyć. Starałam się wyłapać choćby najmniejszy szmer. Może należy jakoś zachęcić pokemony do przyjścia?
Z plecaka wyjełam troszkę poke karmy. Znakomity zapach uniósł się nad wodą. Teraz wystarczy czekać. Cierpliwość to najlepsza cecha człowieka- wystarczy ją wykorzystać, a efekt na końcu jest niesamowity. Im większe pokonuje się przeszkody,  tym większa nagroda u celu ^^

Ostatnio edytowany przez Sophie (2013-03-17 20:44:56)

Offline

 

#8 2013-03-17 20:48:52

Molin

Grafik

Zarejestrowany: 2013-03-16
Posty: 16
Punktów :   

Re: Jezioro Dusz

Sophie, nie masz karmy xD
---
Sophie
Nie zamierzałaś się poddawać, od razu ruszyłaś na dalsze poszukiwania. Nie dawały one na początku skutków, jednak po jakimś czasie udało Ci się znaleźć kilka stworków. Niestety bardzo płochliwych, natychmiast uciekły z powrotem do wody. Byłaś już trochę zmęczona jak i Twój towarzysz, jednak dalej dzielnie szukałyście stworków. Po pewnym czasie usiadłaś zmęczona na ziemi. Poszukiwania trwały już naprawdę długo i nie dawały żadnego skutku. Twój podopieczny uczynił to samo - usiadł obok Ciebie.
- She, Shell? - usłyszałaś za sobą.
Natychmiast się odwróciłaś i zauważyłaś niebiesko-zielonego stworka, przypominającego ślimaka. Jego uszka były wykrzywione do tyłu oraz miały białe końcówki. Jego czarne oczka wpatrywały się w Ciebie, a pyszczek, otoczony złotą obwódką uformował się w lekki uśmiech.

Offline

 

#9 2013-03-17 20:59:50

Sophie

Trener

Zarejestrowany: 2013-03-17
Posty: 8
Punktów :   

Re: Jezioro Dusz

- Witaj maleńki.- powiedziałam na widok małego niebieskiego pokemona. Był naprawdę uroczy- niebieskie ciało z zabawnym uszami i słodkimi oczami. Była by to perełka w mojej drużynie. Byłam nieco zmęczona żmudnymi poszukiwania. Ten pokemon musiał się przyglądać od pewnego czasu. Acha- uśmiechał się teraz nieznaczne- to oznacza że nie ma ochoty na walkę. Spytałam więc go prosto z mostu:
- Jestem Sophie i poszukuję pokemonów do mojej drużyny. Chciałabym cię spytać, czy chciałbyś do niej dołączyć? Gwarantuje ci, że pod moją opieką rozwiniesz się jak nigdy.. To jak? - wyciągnęłam w jego stronę dłoń z pokeballem.

Offline

 

#10 2013-03-17 21:05:57

Molin

Grafik

Zarejestrowany: 2013-03-16
Posty: 16
Punktów :   

Re: Jezioro Dusz

Sophie
Pokemon uśmiechnął się wesoło, jednak cofnął się na widok PokeBalla. Nie był do końca pewny.
- Shell - powiedział cicho.
Może się bał? Jednak Tangela podszedł do niego. Wodny stworek trochę wystraszony rozpoczął rozmowę z Twoim podopiecznym. Nie był już jednak zbyt wesoły, w końcu Twój pokemon miał przewagę typu, przez co się go bał. Zmieniło się to jednak po tym jak trawiasty pokemon zaproponował zabawę. Minęła chwila, a obydwa stworki zaczęły biegać niedaleko Ciebie, bawiąc się w berka.

Offline

 

#11 2013-03-17 21:14:33

Sophie

Trener

Zarejestrowany: 2013-03-17
Posty: 8
Punktów :   

Re: Jezioro Dusz

Zaśmiałam się wesoło. Cóż innego mogłam zrobić niż dołączyć się do zabawy? Wesołe charce dawały mi tyle samo radości co tym dwóm stworkom. Zwykły berek, a złamał lody między nami. Tangela dobrze się bawiła- a dopiero co była zmęczona poszukiwaniami... No cóż, przecież nie będę niszczyć zabawy- mimo początkowego strachu strachu niebieski pokemon chyba się zaprzyjaźnił z moim starterem. To wręcz cudowne!
Po skończeniu zabawy ponownie zaproponowałam małej istotce dołączenie do drużyny. Może teraz, gdy lepiej nas poznała zechce się o nas przyłączyć? No cóż, o tym sama zadecyduje. Ja znów mogę jedynie czekać.

Offline

 

#12 2013-03-17 21:19:23

Molin

Grafik

Zarejestrowany: 2013-03-16
Posty: 16
Punktów :   

Re: Jezioro Dusz

Sophie
Wszyscy zaczęliście się wspólnie bawić. Kilka dzikich stworków obserwowało Was z daleka, jednak wolało się nie zbliżać do trawiastego pokemona. Szczególnie były zdziwione, że pokemon, który nie dość, że miał typ wodny to jeszcze ziemny, więc poczwórną wrażliwość na trawiaste moce. Po jakimś czasie zmęczeni usiedliście na trawie. Tym razem po pytaniu, stworek wesoło pomachał główką na tak. Dotknęłaś go kulą, która zmieniła go w czerwony promień i wciągnęła do środka, po czym zamknęła. Właśnie złapałaś kolejnego stworka! Teraz wystarczy tylko przeskanować go PokeDexem.

Offline

 

#13 2013-03-17 21:23:09

Phantom

Mistrz Gry

Zarejestrowany: 2013-03-17
Posty: 12
Punktów :   

Re: Jezioro Dusz

Nie jest to pokemon, który by do mnie pasował. Chętnie oddałbym mu za ten atak, a jednak on jest dziki, nikt mu tutaj nie pomoże w razie, gdyby został ranny. Wole go tutaj zostawić i.. Pomóc swojemu monstrum, które własnie się topi wyjść z wody.
- Carni, użyj swoich pnączy by złapać się czegoś i wleź na brzeg - zawołałem ironicznym głosem, nie byłem zbyt przejęty tą sytuacją, sam się wpakował, sam się topi
Jednak by szybciej się stąd zabrać podbiegłem do brzegu i złapałem najbliższą przelatującą przede mną mackę mego szarpiącego się w wodzie pokemona, po czym zapierając nogi o grunt, począłem wyszarpywać pupila z wody, w której to mały konik morski spuszcza mu łomot. Miałem nadzieję, że przez jego nieuwagę sam nie wpadnę do jeziora.

Offline

 

#14 2013-03-17 21:25:32

Sophie

Trener

Zarejestrowany: 2013-03-17
Posty: 8
Punktów :   

Re: Jezioro Dusz

Wesoło rzuciłam balla w pokemona. Tak! Udało się! Mam swojego pierwszego złapanego pokemona! Jestem z tego powodu bardzo podwkscytowana. Z tego wszystkiego zapomniałam go przeskanować- a to powinna być pierwsza rzecz, jaką powinnam uczynić po ujrzeniu obcego pokemona. No cóż, nic się nie stało- na następny raz postaram się to zapamiętać. Teraz wypuściłam mojego nowego podopiecznego i sprawdziłam go pokeDexem.

Offline

 

#15 2013-03-19 12:51:54

Phantom

Mistrz Gry

Zarejestrowany: 2013-03-17
Posty: 12
Punktów :   

Re: Jezioro Dusz

Sophie:

Molin odpisuje chyba tylko mi, a w końcu ja też jestem mg xD. Tak więc ślimak wychodząc z ball'a całkowicie zmienił swoje podejście, zaczął bezużytecznie zasłaniać się trawą, krzewami i listkami, byś tylko nie zdołała go zeskanować, oczywiście wystarczyło się bardziej postarać, by to zrobić, jednak widać było, że ślimak nie chce tak łatwo zostać czyimś pupilem, czyżby potrzebna była walka?

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.elektronicyzst.pun.pl www.malowanie-dachow.pun.pl www.shaman-king-forever.pun.pl www.kobietki.pun.pl www.dziennikarze.pun.pl